Newsletter Kawasaki

Newsletter Kawasaki

3 Maj 2011 Villopoto zdobywa szóste zwycięstwo w szczycie sezonu w Salt Lake City

Villopoto zdobył swoje szóste zwycięstwo w sezonie po imponującej jeździe na Kawasaki KX450F w przedostatniej serii wyścigu Monster Energy Supercross w Salt Lake City, Utah.
Po wygranej przewaga punktów Villopoto wzrosła do dziewięciu, prowadząc go do finałowej serii w Las Vegas. Jake Weimer podczas swego debiutu w klasie supercross zakończył wyścig zdobywając silną pozycję siódmą. Broc Tickle, zawodnik Monster Energy/Pro Circuit/Kawasaki również utrzymał swoją przewagę punktów w AMA Supercross Lites, Regionu Zachodniego oraz zakończył na podium zmierzając do wyścigu finałowego. Kolega z zespołu Tyla Rattray zakończył tuż poniżej pierwszej piątki w szóstej, podczas gdy Josh Hansen przetrwał wypadek na początku wyścigu i wrócił po miejsce 13-te.

Wkraczając z sześcio-punktową przewagą w rankingu mistrzostw, zwycięstwo nie było potrzebne Villopoto aby utrzymać tę przewagę na swoim KX450F. Poprawiając się w każdym okrążeniu wokół toru, zakwalifikował się jako drugi podczas treningu na czas i zakończył jako trzeci. Jego start w głównym wyścigu ustawił go na czwartej pozycji po pierwszym okrążeniu i szybko zyskał czas w stosunku do kierowców jadących przed nim. Przybył na pozycję drugą w siódmym okrążeniu i przejął prowadzenie w ósmym, nie oglądając się za siebie, co zaprowadziło go do szóstego zwycęstwa w szczycie sezonu. „ Wiedziałem, że nie muszę wygrać tego wyścigu żeby obronić tytuł mistrzowski, ale naprawdę chciałem sobie ułatwić start w Las Vegas”, powiedział Villopoto. „Zważywszy na pogodę, którą mieliśmy w Salt Lake City, tor okazał się świetny. Miło jest wchodzić w drugą rundę z pewnym odstępem. Jeśli będzie taka okazja, chcę wygrać, ale wiem co musze zrobić (by obronić tytuł).

Pojawiając się po raz pierwszy w klasie supercross, Weimer zdecydowanie zaznaczył swoją obecność na Kawasaki KX450F. Dzień rozpoczął się powoli dla obecnego mistrza AMA Supercross Lites, Regionu Zachodniego, ale mistrz zaczął błyszczeć ponownie, gdy tylko bramka opadła. Zdołał obronić pozycję czwartą w wyścigu rozgrzewającym i zakończył jako siódmy na imprezie głównej. „Zdecydowanie dobrze było powrócić,” powiedział Weimer. Trochę się wahałem na początku dnia i sam nie wiem dlaczego tak się powstrzymywałem. W miarę upływu godzin zacząłem się czuć coraz pewniej. Wiem, że ścigam się w supercross od dwóch wyścigów, ale dobrze było trochę poćwiczyć, zanim zanim zacznę się ścigac pod gołym niebem.”