Newsletter Kawasaki

Newsletter Kawasaki

12 Wrzesień 2011 Tommy Searle po raz kolejny uzyskał największą liczbę punktów

Tommy Searle z Zespołu Kawasaki CLS drugi weekend z rzędu uzyskał największą liczbę punktów w zakończonych mistrzostwach Świata Motocrossu FIM World MX2 Motocross Championship na stromym torze położonym w centralnych Włoszech.
Anglik miał już zagwarantowane trzecie miejsce w mistrzostwach, ale jak wielu innych zawodników, był zdeterminowany by zakończyć sezon w dobrym stylu i wziął udział w dwóch wyścigach odbywających się w skwierczącym upale w malowniczych wzgórzach parę mil od Adriatyku. Po jednym ze swoich najlepszych startów w sezonie Searle natychmiast zaatakował Jeffrey’a Herlings, który do tej pory prowadził i sam wysunął się na silne prowadzenie. Następnie rywale torowali sobie drogę wśród zdublowanych jeźdźców, a ich tempo na mecie było tak duże, że zdublowali zawodników będących nawet na 11miejscu! W drugim wyścigu Tommy wystartował jeszcze lepiej, ale nie mógł uciec uwadze Herlings’a i stawił jedynie symboliczny opór, gdy nastoletni Holender wysunął się na atak by przypatrzeć się gdzie jego rywal zyskuje na czasie. Searle spodziewał się, że jego dobra kondycja fizyczna odegra ważną rolę w upale, gdy wchodził w końcowe okrążenia, ale najmniejszy błąd wystarczył by utorować drogę Hernings’owi i Tommy musiał się podzielić wysokimi punktami z zawodnikiem, którego uważa za swojego głównego rywala o tytuł mistrza świata w następnym roku.
Searle spotkał się na podium we Włoszech z kolegą z zespołu Max’em Anstie. Nastolatek przegapił podium o jedno miejsce w sześciu różnych wyścigach tego lata i był zdeterminowany by wreszcie zdobyć swoje pierwsze trofeum GP. Zdeterminowana postawa Maxa podczas wczesnych okrążeń wkrótce zaowocowała czwartym miejscem w każdym wyścigu, ale w pierwszym wyścigu pole szybko się rozproszyło i Anstie nie był w stanie prześcignąć zawodnika na trzecim miejscu. Zdeterminowany by poprawić się w drugim wyścigu, jechał po czwarte miejsce gdy zjechał z toru na barierkę i musiał nadrabiać z miejsca dziewiątego. Pokazał ogromnego ducha walki, gdy z powrotem pokazał się na pozycji czwartej, i jako że zdecydowanie pokonał zawodników, którzy jako trzeci zakończyli alternatywny wyścig, został nagrodzony trzecim miejscem za całokształt tego dnia. Wynik ugruntował jego piąte miejsce w mistrzostwach w tym początkującym dla niego sezonie.
Tommy Searle: “Mój pierwszy wyścig był dobry, Jeffrey (Herlings) był dobry na początku wyścigu, ale ja miałem kilka dobrych okrążeń i zwiększyłem prowadzenie do piętnastu sekund. Myślę, że on potem zwolnił, by zachować sił, więc zrobiłem to samo, bo obaj wiedzieliśmy, że drugi wyścig będzie ciężki ze względu na upał.W drugim wyścigu miałem dobry start, to mój drugi holeshot w tym sezonie, co mnie bardoz ucieszyło. Jeffrey był za mną i ewidentnie miał kilka dobrych momentów; wiedziałem, ze jest szybki na niektórych odcinkach, więc kiedy mnie minął tuż przed metą próbowałem za nim jechać, ale zrobił kilka szybkich okrążeń i zwiększył odlwegłowść. Ja tez mocno przyspieszyłem w kilku okrążeniach żeby go dogonić, ale nie mogłem go minąć; potem zrobiłem mały błąd i się przewróciłem. Później obaj daliśmy z siebie naprawde wiele i nie mogłem zmniejszyć odległości, bo był bardzo szybki do samego końca. Dl amnie nie ma większego znaczenia wygrana w GP czy jej brak; dobrze się czułem na motocyklu i jestem zadowolony z tego, jak jechałem w ten weekend. To jest najwazniejsze, bo wiem, że j amoge wygrac i w nastepnym sezonie będziemy mieć kilka fajnych wyścigów z Jeffrey’em. Wiem nad czym będziemy musieli popracowac tej zimy. Juz pracowalismy nad startem; rozmawialiśmy z Mitch’em (Payton, właściciel Pro Circuit) i on wie co mamy robić. Mitch naprawdę chce wygrać mistrzostwa, a ja myslę, że nasz motocykl będzie w następnym sezonie jeszcze lepszy.”